– Dlaczego jestem w ruchu oazowym? Bo to mi pozwala dostrzec rzeczy, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Przeżyć życie głębiej i radośniej – mówi Ania z Legnicy.
Czy powołanie to coś, co można odłożyć na później? Na te i inne pytania odpowiadali sobie członkowie Ruchu Światło–Życie.
Roman Tomczak /Foto Gość
Ponad dwustu uczestników miał jeleniogórski Diecezjalny Dzień Wspólnoty Ruchu Światło–Życie. W Szkole Podstawowej im. Fryderyka Szopena, a później w kościele parafii pw. św. Wojciecha potkali się członkowie obu jego gałęzi: Domowego Kościoła oraz oazy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.