Tłumy wiernych błagały w kościele pw. św. Maksymiliana M. Kolbego o przebaczenie. Dwa dni wcześniej młoda kobieta włamała się do świątyni i spaliła konsekrowane Hostie.
▲ W obrzędzie wzięli udział mieszkańcy miejscowości i turyści.
Roman Tomczak /Foto Gość
Włamywaczka dostała się do świątyni przez okno zakrystii. Usiłowała podpalić ławki. Potem znalazła klucz do tabernakulum, otworzyła je i spaliła znajdujące się tam konsekrowane Hostie. Dzięki zamontowanemu w kościele monitoringowi udało się zawiadomić policję i straż pożarną, gdy kobieta była jeszcze w środku.
Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.