W drodze przez 11 lat

Roman Tomczak Roman Tomczak

publikacja 20.10.2017 11:51

Zaczęli od Warszawy. Wiosną dotarli do Kalisza. Za tydzień będą w Ścinawie, skąd droga powiedzie ich do Żytawy. W 2027 r. chcą dotrzeć do celu.

W drodze przez 11 lat Pielgrzymi jakubowi zrzeszeni w Konfraterni św. Jakuba podjęli się trudnego zadania. Ale każdy, kto ich spotkał wie, że mu podołają Roman Tomczak /Foto Gość

Ich szlak będzie wiódł w dużej mierze przez naszą diecezję, którą pątnicy przejdą na wskroś. Ich grupa liczy na ogół od 40 do 65 osób. Do miejsc, z których rozpoczynają kolejne etapy swojej pielgrzymki, najczęściej dojeżdżają pociągiem. Dalej przez dwa dni wędrują Drogą św. Jakuba, aby w niedzielę znowu wsiąść do pociągu i wrócić do domów.

Drugi rok swojego pielgrzymowania Drogą św. Jakuba zainaugurowali 23 września w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Na placu przy sanktuarium znajduje się słupek z muszlą św. Jakuba, wskazujący najkrótsza drogę do Santiago de Compostela. A ta będzie wkrótce wiodła przez naszą diecezję.

Od Żytawy natomiast pielgrzymi z konfraterni będą szli w dwutygodniowych cyklach wakacyjnych. Kolejno pokonają Niemcy, Czechy, Szwajcarię, Włochy, Francję i Hiszpanię. W ten sposób w roku 2027 chcą dotrzeć do grobu św. Jakuba Starszego w hiszpańskim Santiago de Compostela.

Po przekroczeniu Baryczy pątnicy weszli na Dolny Śląsk. Najbliższy weekend spędzą na maszerowaniu z Bartnik przez Milicz do Prusic. Ich spotkanie z naszą diecezją rozpocznie się 4 listopada, kiedy wyruszą z Prusic do Ścinawy. W nadodrzańskim grodzie mają się zjawić 5 listopada. Kolejne weekendy spędzą na trasie do Chocianowa, Bolesławca i Nowogrodźca.