Epilog z Maryją

Jędrzej Rams Jędrzej Rams

publikacja 16.09.2017 11:48

Idą, by dokończyć pielgrzymkę, która rozpoczęła się 29 lipca...

Epilog z Maryją Pielgrzymi ruszający w drogę sprzed legnickiej katedry Jędrzej Rams /Foto Gość

W sobotę 16 września w legnickiej katedrze zebrało się około 200 osób. Cel mieli jeden - ruszyć w pieszej pielgrzymce do sanktuarium św. Jadwigi w Legnickim Polu w ramach epilogu Pieszej Pielgrzymki Legnickiej. Ruszyli po krótkiej modlitwie i błogosławieństwie.

- Byłem już dwa razy na pieszej pielgrzymce na Jasną Górę i raz na epilogu. Teraz będzie więc mój drugi raz na epilogu. Szedłem tutaj w nadziei spotkania tych samych osób, z którymi pielgrzymowałem w sierpniu do Częstochowy. Udało się, są, jestem szczęśliwy - mówi Tomek z Legnicy.

Po drodze zatrzymali się w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa na os. Piekary. Podczas postoju ks. Robert Bielawski opowiedział pielgrzymom o inicjatywie „Różaniec do granic”, której jest moderatorem w diecezji legnickiej. Mówił o terminach, miejscach i idei modlitwy. - Gdy się dowiedziałem, że za tą modlitwą na granicy stoi m.in. Lech Dokowicz, od razu przypomniały mi się jego słowa, które powiedział przed dwoma laty na Spotkaniu Młodych w Legnickim Polu. Opowiadał wówczas o tych dramatycznych chwilach gdy uciekał od Dortmundu. Tam bowiem okazało się, że dotychczasowi jego przyjaciele i ci, którzy w niego jako muzyka bardzo inwestowali, okazali się wyznawcami szatana. Dokowicz postanowił uciekać. Wsiadł do pociągu w kierunku Polski. Ciągle czuł jednak wielkie niebezpieczeństwo i bezradność w stosunku do złych sił, które go atakowały. W pewnym momencie poczuł, że pociąg się zatrzymał. W tej samej chwili ogarnął go wielki spokój i bezpieczeństwo. Zapytał konduktora dlaczego się zatrzymali. Ten mu powiedział, że przejechali właśnie granicę i są w Polsce. Lech Dokowicz mówi, że wtedy zrozumiał jak wielką moc mają modlitwy, które przez wielu są codziennie w Polsce odmawiane – mówił ks. Robert Bielawski.

Po konferencji uczestnicy ruszyli w dalszą drogę. Po 6 km dotarli do bazyliki mniejszej pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i św. Jadwigi Śląskiej w Legnickim Polu. Punktem kulminacyjny dnia była Eucharystia. Przewodniczył jej ks. dr Mariusz Majewski, główny przewodnik pieszych pielgrzymek na Jasną Górę oraz Krzeszowa. Homilię wygłosił zaś ks. Krzysztof Wiśniewski, ojciec duchowny PPL.