Ludzie nizin ludziom gór

Roman Tomczak Roman Tomczak

publikacja 10.08.2017 21:02

Od wielu lat na szczycie najwyższej góry Karkonoszy, na polsko-czeskiej granicy, spotkali się ci, którzy służą górom i turystom, oraz ci, którzy Mszą św. chcieli oddać im hołd, modląc się o łaski dla nich do św. Wawrzyńca.

Ludzie nizin ludziom gór W swojej homilii bp Zbigniew Kiernikowski odniósł się m. in. do postaci św. Wawrzyńca, patrona ludzi gór, który umiał zrezygnować z ziemskiego życia dla życia wiecznego. Roman Tomczak /Foto Gość

Po raz kolejny na Śnieżce, u stóp obserwatorium meteorologicznego, spotkali się wierni z Polski i Czech, aby w dniu wspomnienia św. Wawrzyńca, patrona ludzi gór, modlić się za przewodników górskich, ratowników GOPR i tych wszystkich, których zawodowa praca i zamiłowanie związane jest z górami. 

W tym roku Eucharystii przewodniczył bp Jan Vokal, ordynariusz diecezji Hradec Kralove. Przy ołtarzu towarzyszyli mu bp Zbigniew Kiernikowski, ordynariusz diecezji legnickiej, oraz bp Stefan Cichy, biskup-senior diecezji legnickiej.

Obecni byli także bardzo licznie prezbiterzy z terenu diecezji legnickiej (zwłaszcza dekanatu mysłakowickiego) oraz z Czech. We Mszy św. uczestniczyły także polskie i czeskie siostry zakonne.

Sierpniowe spotkania na szczycie najwyższej góry Karkonoszy mają niezwykłą wagę i są stałym elementem kalendarza zarówno po polskiej, jak i czeskiej stronie Karkonoszy.

Ich genezy należy szukać w latach 80. ub. w., kiedy to polscy i czescy dysydenci związani z podziemnymi organizacjami niepodległościowymi i antykomunistycznymi, mieli tutaj swoje miejsce spotkań.

Po 1989 r. środowiska te postanowiły kontynuować te spotkania, jednak już w oficjalnej, uroczystej formie, kładąc nacisk na odpowiednie uhonorowanie ludzi gór. Każde organizowano w dniu wspomnienia św. Wawrzyńca, który jest patronem osób zawodowo i z pasji związanych z górami.

W ciągu ostatnich lat 10 sierpnia modlili się na Śnieżce m. in. prezydenci Polski i Czech (Bronisław Komorowski, Vaclav Klaus i Millos Zeman) oraz ordynariusze sąsiednich diecezji legnickiej i hradeckralovskiej.

W tym roku przy ołtarzu pod obserwatorium meteorologicznym stanęło trzech biskupów. Słowo do wiernych wygłosił bp Zbigniew Kiernikowski. Nawiązał w nim do czytania mszalnego, w którym była mowa o ziarnie, o sianiu w hojności, o tym wszystkim co się robi, aby dojść do plonu.

- Wszyscy jesteśmy śmiertelni. Ale mamy szansę w tym śmiertelnym życiu doświadczyć czegoś, co jest większe, co jest nieśmiertelne. Idziemy za św. Wawrzyńcem, ale przede wszystkim za Jezusem Chrystusem, który mając życie jako Bóg, stał się śmiertelnym.

On jest tym pierwszym, który jako pierwszy świadomie wpadł w ziemię jako ziarno które obumiera po to, aby przynieść plon. To wszystko jest dla nas i wezwaniem i szansą. (...)

Św. Wawrzyniec, którego tutaj dzisiaj czcimy, diakon, archidiakon, potrafił podczas kiedy był prześladowany przez władze świeckie, właściwie ocenić swoje życie i skarby, które były w jego dyspozycji.

Cesarz Walerian rozkazał wówczas, aby wszyscy, którzy mają władzę a są chrześcijanami, zostali skazani na śmierć. (...) Ten sposób myślenia jest inny niż ten związany z ziemią. Stosunek do własnego życia i tego, co się posiada lub czym się zarządza.

Dowodem na to, że zostało to zrozumiane, jest rozszerzanie się kultu św. Wawrzyńca. I stał się on patronem tych sposobów życia i działania, które są związane z ogniem, trudnościami, przeciwnościami.

Po co my tu jesteśmy? Po to, żeby nabierać dystansu do tego, co stanowi nasze zwykłe, codzienne życie w naszym trudzie "na dole", i spojrzeć na to trochę z góry - mówił na szczycie Śnieżki bp Zbigniew Kiernikowski.

W uroczystości wzięli liczny udział m. in. ratownicy górscy, przewodnicy sudeccy, pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego. Obecni byli także pielgrzymi z Czech, Polski (m. in. z Poznania), oraz z Niemiec i Białorusi.

Po Mszy św., zgodnie z tradycją, obecni modlili się przy symbolicznej tablicy na stoku Śnieżki, poświęconej tym, którzy zginęli w Karkonoszach.