Krzyż ze skrzyżowanymi pistoletami

Janusz Skowroński

|

Gość Legnicki 32/2017

publikacja 10.08.2017 00:00

Partyzancka przeszłość Puszczy Solskiej na dalekiej Zamojszczyźnie inspiruje do działania regionalistów, społeczników, a nawet całe stowarzyszenia, w tym grupy rekonstrukcyjne. Przywołuje także pamięć o tych partyzantach, którzy swoje powojenne życie związali z diecezją legnicką i Dolnym Śląskiem.

Rekonstrukcja szpitala leśnego „665” była możliwa dzięki zachowanym wojennym zdjęciom Edwarda Buczka oraz odnalezionym planom budowy drewnianych niemieckich baraków. Na zdjęciu: przemawia Tadeusz Gumiński.  Po wojnie do końca życia mieszkał w Legnicy. Rekonstrukcja szpitala leśnego „665” była możliwa dzięki zachowanym wojennym zdjęciom Edwarda Buczka oraz odnalezionym planom budowy drewnianych niemieckich baraków. Na zdjęciu: przemawia Tadeusz Gumiński. Po wojnie do końca życia mieszkał w Legnicy.
Archiwum Edwarda Buczka

Jak już pisaliśmy na łamach „Gościa Legnickiego”, późną jesienią ub. roku pod wsią Trzepietniak w okolicach Kaplicznej Góry odtworzono schron – ziemiankę por. Konrada Bartoszewskiego„Wira”, legendarnego dowódcy partyzanckiego Armii Krajowej, który w ostatniej fazie Operacji „Sturmwind II” przejął dowodzenie nad partyzanckim zgrupowaniem i wyprowadził w bitwie pod Osuchami część oddziałów.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.