Odszedł "nasz" kardynał

Jędrzej Rams Jędrzej Rams

publikacja 05.07.2017 13:23

Zmarł kard. Joachim Meisner, wielki przyjaciel diecezji legnickiej, zakochany w krzeszowskim Domu Łaski.

Odszedł "nasz" kardynał Wizyta kardynała Joachima Meisnera w Krzeszowie Jędrzej Rams /Foto Gość

Do Legnicy dotarła smutna wiadomość, że w środę rano zmarł w wieku 83 lat kard. Joachim Meisner.

- Był on wielkim przyjacielem Polaków, Kościoła w naszej ojczyźnie, w tym wielkim przyjacielem diecezji legnickiej, zakochanym w sanktuarium Matki Bożej Łaskawej - mówi ks. dr Józef Lisowski, kanclerz Legnickiej Kurii Biskupiej.

Hierarcha przyjaźnił się z biskupami metropolii wrocławskiej, w tym od lat 80. XX wieku z bp. Tadeuszem Rybakiem. Po powstaniu diecezji legnickiej wspierał jej tworzenie, pomagał także w gromadzeniu pieniędzy na remont byłego opactwa cysterskiego, a od 1992 roku głównego sanktuarium diecezji legnickiej - Domu Łaski Maryi w Krzeszowie.

Tam przed trzema laty przyjechał, by dziękować Bogu za ponad 80 lat życia oraz 25 lat posługi jako ordynariusza archidiecezji Kolonia. To nie przypadek, że właśnie tam postanowił odprawić tę dziękczynną Eucharystię. Urodził się bowiem w Leśnicy, dzisiejszej dzielnicy Wrocławia. Wspominał wielokrotnie, jak to jechał z rodzicami do Krzeszowa na wieczorne nieszpory w uroczystość Bożego Ciała.

- W naszym rodzinnym modlitewniku zawsze znajdował się obrazek z kościołem w Krzeszowie. Po raz pierwszy przyjechałem tu jako 6-latek i zachwyciłem się jego pięknem. Kiedy zobaczyłem wtedy ołtarz i organy, to tak sobie wyobrażałem niebo. Właściwie dzisiaj czuję, jakbym powrócił do raju mojego dzieciństwa - wspominał wówczas hierarcha. Wtedy też na zakończenie liturgii kardynał ofiarował na rzecz krzeszowskiego muzeum swój krzyż pektoralny. Powstał on m.in. ze złota i rubinów oraz wkomponowanej w nie monety Konstantyna VIII z XI wieku.

Wtedy też w bardzo wzruszających słowach mówił o odczuciu, jakoby właśnie wtedy razem z nim w tym Domu Łaski Maryi modlili się też członkowie jego rodziny:

Obecny ówczesny ordynariusz diecezji legnickiej bp Stefan Cichy tak się wypowiadał o kardynale, dziękując mu za jego serce dla diecezji legnickiej:

Kard. Joachim Meisner opowiadał też, że Legnicę, stolicę diecezji pamięta też z wizyty Jana Pawła II w 1997 r. kiedy był jednym z koncelebrantów uroczystej Mszy św., w czasie której papież koronował Cudowny Obraz z sanktuarium krzeszowskiego.

Wywiad z kardynałem o jego dolnośląskich korzeniach i św. Jadwidze Śląskiej: Jadwiżański szlak kardynała