– Do końca świata będą potrzebne schroniska dla bezdomnych – nie ma wątpliwości szef najstarszej takiej placówki w diecezji legnickiej.
▲ Wizerunek założyciela zgromadzenia albertynów od lat wisi w kościele pw. św. Józefa Robotnika.
Zdjęcia Jędrzej Rams /Foto Gość
W liturgiczne wspomnienie św. Brata Alberta Chmielowskiego w kościele pw. św. Józefa Robotnika w Zgorzelcu spotkali się działacze Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, ich rodziny i przyjaciele, a także ci, którzy pomoc od nich otrzymują. Towarzystwo bowiem od ponad 20 lat prowadzi w Zgorzelcu schronisko dla bezdomnych mężczyzn. Było to pierwsze koło na terenie obecnej diecezji legnickiej.
Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.