Kolejny górnik zginął w KGHM

Jędrzej Rams Jędrzej Rams

publikacja 15.10.2016 12:58

Tym raz ofiarą jest 38-letni operator wozu odstawczego.

Kolejny górnik zginął w KGHM Zdjęcie ilustracyjne Jędrzej Rams /Foto Gość

Do tej tragedii doszło na oddziale G-61 Zakładów Górniczych "Polkowice-Sieroszowice".

38-letni operator wozu odstawczego zostawił pod ziemią maszynę z włączonym silnikiem i opuścił kabinę. Gdy podszedł do kolegi w ładowarce, wóz odstawczy powoli zaczął się staczać z pochyłego wyrobiska - właśnie w kierunku operatora.

Mężczyzna zorientował się, że grozi mu niebezpieczeństwo, gdy nie było już szans na ucieczkę. Drzwi sunącej ładowarki miał na wysokości głowy. Zginął na miejscu. Osierocił dwójkę dzieci.

Sprawę wyjaśnia komisja powypadkowa, a prezes miedziowego potentata ogłosił trzydniową żałobę.