Z daleka sprawia wrażenie łańcucha górskiego. Zbiornik osadowy odpadów poflotacyjnych KGHM należy do jednych z największych na świecie. Wkrótce będzie jeszcze większy.
Do milionów ton szlamu w „Żelaznym Moście” mają w przyszłości dołączyć nowe – z Kwatery Południowej i „Gilowa”.
Roman Tomczak /Foto Gość
Podniesienie wałów, budowa tzw. Kwatery Południowej i reaktywacja drugiego zbiornika osadowego – to prawdopodobnie najbliższe plany KGHM związane z Obiektem Unieszkodliwiania Odpadów Wydobywczych (OUOW). Realizacja tych planów dałaby w przyszłości konstrukcyjnego giganta, w którego wnętrzu już teraz mieszczą się miliony ton szlamu. Ten gigant pożarł już trzy wsie oraz kilkadziesiąt hektarów lasów i pól. Teraz ma ochotę na więcej.
Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.