Od lasu do Lubszy

Jędrzej Rams Jędrzej Rams

publikacja 05.08.2016 17:02

Na pielgrzymce dzisiaj było chyba wszystko. Nawet droga krzyżowa.

Od lasu do Lubszy Odcinek od Szydłowic wiódł polami Jędrzej Rams /Foto Gość

Dzisiaj Piesza Pielgrzymka Legnicka pierwszy raz przeszła przez cały etap idąc lasem. Były też przejścia przez miasto i drogi asfaltowe, a także polami.

Właśnie teraz, na granicy województw dolnośląskiego i opolskiego, zaczyna się lesisty odcinek wędrówki ku Jasnej Górze. Dzisiaj też odbył się pierwszy odpoczynek w lesie.

Od niego pielgrzymi rozpoczęli drogę krzyżową. Rozważania w większości grup były rozważaniami użytymi podczas nabożeństwa drogi krzyżowej z Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.

- U nas akurat były oparte na Ewangeliach. Idę po raz pierwszy w pieszej pielgrzymce i bardzo mi się podobała ta droga krzyżowa. Coś cudownego! Fantastyczne przeżycia duchowe. W naszych kościołach wstajemy i klękamy. Ale tutaj, gdy mamy w nogach po kilkadziesiąt czy nawet ponad 100 km, gdy jesteśmy spragnieni, boli nas chyba wszystko, dopiero teraz zaczynamy czuć czym było zaparcie i wola Jezusa, który dla nas cierpiał z miłości - mówi Helena z grupy nr 6.

Na koniec etapu pątnicy doszli do Szydłowic. Tutaj mieszkańcy przygotowali dla nich obfity poczęstunek z zupami, pierogami, bigosem i ciastami.

Ostatni etap tego dnia wiódł już do Lubszy. Pielgrzymi przeszli dzisiaj około 20 km.