Trawa zamiast kopalni

Roman Tomczak

publikacja 04.07.2016 10:21

Po 42 latach od uruchomienia zlikwidowano ostatecznie kopalnię Rudna R-VI, należącą do KGHM Polska Miedź SA. To pierwszy zlikwidowany fizycznie oddział KGHM.

Trawa zamiast kopalni Na powierzchni pozostał już tylko drugi z szybów, wylotowo-wentylacyjny. Ma zniknąć w przeciągu miesiąca Roman Tomczak /Foto Gość

Od kilku lat nie prowadzono już tam wydobycia, a szyb służył jedynie do wentylacji podziemnych wyrobisk i prac podsadzkowych.

W tym czasie z likwidowanej kopalni odzyskano ok. 100 ton stali złomowej. Po raz ostatni prace porządkowe odbyły się tam pod koniec czerwca.

Na miejscu dawnej kopalni wyrównano teren i posiano trawę. - Tym samym oddaliśmy naturze to, co przed laty jej odebraliśmy - skomentował Krzysztof Porębski, dyrektor naczelny Oddziału ZG Rudna.

Przed ostatecznym zasypaniem na dno szybu opuszczono kapsułę czasu. Wewnątrz ukryto m.in. aktualną gazetę, fotografie, monety i przesłanie do przyszłych pokoleń. Szyb R-VI oddano do użytku w lutym 1974 r. Kopalnię zbudowano w rekordowo krótkim czasie - 891 dni.