Widzimy to w ich oczach

Gość Legnicki 11/2016

publikacja 10.03.2016 00:00

O „walce” o spowiedników, wodzie, której nigdy nie zabraknie, oraz turystach, z których rodzą się pielgrzymi, z Grzegorzem Żurkiem, kierownikiem sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie, rozmawia Roman Tomczak.

– Bazylika krzeszowska to jedno z niewielu miejsc, gdzie życie duchowe w tak naturalny sposób łączy się z atrakcjami dla turystów – uważa Grzegorz Żurek – Bazylika krzeszowska to jedno z niewielu miejsc, gdzie życie duchowe w tak naturalny sposób łączy się z atrakcjami dla turystów – uważa Grzegorz Żurek
Roman Tomczak /Foto Gość

Roman Tomczak: Są takie sanktuaria (mam wrażenie, że jest ich większość), gdzie gośćmi są prawie wyłącznie pielgrzymi i osoby, które szukają modlitwy i skupienia. Są też takie, gdzie bardziej od sfery sacrum dla niektórych liczy się ich wartość estetyczna. Krzeszów nie należy ani do jednej, ani do drugiej kategorii. a jednocześnie harmonijnie łączy oba aspekty. Jak to się udało?

Grzegorz Żurek: Dla nas głównym aspektem działalności sanktuarium jest jego walor duchowy i nigdy nie będzie on na drugim miejscu. Uroczystości kościelne, Msze św., pielgrzymi – te sprawy traktujemy zawsze pierwszoplanowo. Ale żeby być w 100 proc. wiarygodni zarówno dla pielgrzymów, jak i dla turystów, nie możemy być „zbyt elastyczni”. Już wyjaśniam, o co chodzi. Mianowicie, nie może być tak, że przybywa do nas zapisana wcześniej wycieczka, która chce zwiedzać bazylikę, a w tym czasie przyjeżdża grupa niezapowiedzianych pielgrzymów i chce odprawić tu Mszę św. Nie możemy nagle powiedzieć turystom, żeby usunęli się z bazyliki. Wtedy grupa pielgrzymkowa zaczeka na swoją kolej, a turyści będą zwiedzać. Czasami udaje się nam namówić pielgrzymów, żeby przeszli za balaski, czyli w bezpośrednie pobliże ikony Matki Bożej Łaskawej, i tam odprawili Eucharystię. Zazwyczaj są takim rozwiązaniem zachwyceni. A turystów prosimy, aby podczas Mszy św. zachowywali się bardzo cicho.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.