Bezdomni. – Przypominają sobie o nas, gdy zaczynają się mrozy. A my przecież pracujemy cały czas – mówi kierowniczka jeleniogórskiego schroniska.
Spotkanie z uczniami gimnazjum nr 4 na temat wykluczeń społecznych
Na pierwszej linii frontu wśród fachowców wyszukujących bezdomnych po gruzowiskach i obskurnych, zapuszczonych mieszkaniach jest Katarzyna Ryś. Młoda, może trochę nieśmiała dziewczyna. I to ona wchodzi w najciemniejsze zakamarki stolicy Karkonoszy, by odszukiwać tych, którzy z różnych powodów wstydzą się lub boją poprosić o pomoc.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.