Maryja do Chwały Bożej przyjęta

Roman Tomczak

publikacja 15.08.2015 22:05

Uroczystość Wniebowzięcia Najśw. Maryi Panny najokazalej świętowana jest w Krzeszowie. W tym roku gościem honorowym odpustu był kard. Joachim Meisner.

Maryja do Chwały Bożej przyjęta Razem z kard. Meisnerem przy ołtarzu stanęło pięciu biskupów. Wspólnie odprawili Eucharystię dla 6 tys. wiernych Roman Tomczak /Foto Gość

- "Dla nas ludzi i dla naszego zbawienia, zstąpił z nieba". Tak wyznajemy w Credo wcielenie Chrystusa. I dodajemy: "Za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem".

Ten artykuł wiary jest przesłanką do dalszego wyznania w Credo: "I wstąpił do nieba". W dzisiejszy, świąteczny dzień maryjny Kościół dołącza jeszcze do tego: "I przyjął Maryję, swoją Matkę, do Chwały Bożej".

- Nie istnieje dla nas, ludzi, żadna inna droga do Boga, niż Droga Boga do nas, ludzi. A ta droga nazywa się Maryja - mówił w swojej homilii do wiernych kard. Joachim Meisner.

Słuchało tych słów ponad 6 tys. wiernych, którzy ze wszystkich miast diecezji przybyli dziś do Krzeszowa. Wielu przywiozło ze sobą bukiety ziół i kwiatów, składając je u stóp obrazu Matki Bożej Krzeszowskiej. W dalszej części kazania niemiecki hierarcha zwrócił uwagę, że celem życia człowieka na ziemi jest niebo. Dlatego wieże kościołów wskazują na niebo, abyśmy nie zapomnieli, że człowiek otrzymuje swoją jedna i nienaruszalna godność od Boga.

- Jako obraz Boga, człowiek nosi w sobie odblask Bożego majestatu, który musi być chroniony przez tzw. prawa człowieka. Naruszenie tych praw jest nie tylko zamachem na Boże podobieństwo człowieka, lecz na majestat samego Boga - napominał kard. Meisner.

Emerytowany arcybiskup Kolonii zwracał się do wiernych w części po polsku. Joachim Meisner urodził się w Leśnicy pod Wrocławiem. Krzeszów jest bardzo bliski jego sercu od lat dziecinnych, bo jak sam często powtarza, jeździł tu na pielgrzymki ze swoja matką.

Zawsze były mu też bliskie sprawy polskie i Polacy. Wielokrotnie w ciągu swojego długiego życia dawał dowody sympatii do naszego narodu i naszego Kościoła. Kardynałowi podczas Mszy świętej odpustowej towarzyszyło pięciu biskupów.

W koncelebrze stanęli bowiem bp Zbigniew Kiernikowski, bp senior Stefan Cichy, bp pomocniczy Marek Mendyk, bp Stanisław Dowlaszewicz posługujący w Boliwii oraz bp Marian Buczek z Ukrainy. Po odmówieniu przez bp. Zbigniewa Kiernikowskiego modlitwy poświęcenia ziół i kwiatów spod ołtarza wyruszyła procesja z obrazem Matki Bożej Łaskawej.

Uroczystość Wniebowstąpienia Najświętszej Maryi Panny, w tradycji ludowej zwany Zielonymi Świątkami lub świętem Matki Bożej Zielnej, to jedno z najstarszych polskich świąt. Wierni przynoszą wówczas do świątyń dary pól i lasów - zioła i kwiaty, które ofiarowują Matce Bożej.

15 sierpnia to także święto Wojska Polskiego, ustanowione na pamiątkę pokonania bolszewików pod Warszawą w 1920 r. W odpuście krzeszowskim nie zabrakło więc mundurowych. Byli to kombatanci, byli żołnierze Narodowych Siła Zbrojnych oraz członkowie grup rekonstrukcyjnych, pielęgnujących tradycje bohaterów NSZ, zwłaszcza Brygady Świętokrzyskiej.

W 1945 r. zgrupowanie to maszerowało niedaleko Krzeszowa i Kamiennej Góry w swoim marszu na zachód. Na jutro przewidziano w Krzeszowie I Pielgrzymkę Członków i Sympatyków NSZ.