Krewni pożegnali wujka

Jędrzjej Rams

publikacja 05.11.2014 17:13

Do Legnicy przyjechali górale, członkowie rodziny zmarłego prezbitera.

Krewni pożegnali wujka Krewni zmarłego księdza infułata dosyć licznie pojawili się w legnickiej katedrze Jędrzej Rams /Foto Gość

Wśród wielu osób żegnających ks. infułata Władysława Bochnaka znaleźli się górale ubrani w swoje regionalne stroje. Byli to bliżsi i dalsi krewni zmarłego prezbietera. On sam urodził się w przecież na Skalnym Podhalu w miejscowości Groń, w gminie Bukowina Tatrzańska.

Do Legnicy przyjechała bratanica zmarłego Janina Goryl

- Był dobrym i bardzo ciepłym człowiekiem - opowiadała. - Często przyjeżdżał do nas do Gronia. Wspierał naszą rodzinę. Stojąc przed trumną chciałabym powiedzieć mu, że będziemy bardzo za nim tęsknić - mówiła 

Siostrzeniec księdza infułata, Piotr Kopeć, potwierdza zażyłe relacje, jakie łączyły całą rodzinę: