Niby nic, a niesmak pozostał...

Roman Tomczak

|

Gość Legnicki 45/2014

publikacja 06.11.2014 00:00

Kamienna Góra. Jednego dnia Halloween, drugiego – zapalanie zniczy upamiętniających zamordowanych tu więźniów. Czy można to ze sobą pogodzić?

 Kompleks Arado należy do najbardziej aktywnych w organizowaniu widowisk i projektów związanych z historią regionu. Na zdjęciu – wiosenna rekonstrukcja zajęcia Kamiennej Góry przez Rosjan Kompleks Arado należy do najbardziej aktywnych w organizowaniu widowisk i projektów związanych z historią regionu. Na zdjęciu – wiosenna rekonstrukcja zajęcia Kamiennej Góry przez Rosjan
Roman Tomczak /foto gość

Proszę pana, gdzie są te trupy, co miały stąd wychodzić? – pyta chłopak, na oko 10-letni. – Bo tu miały być jakieś trupy – domaga się odpowiedzi z wypiekami na twarzy. Przed okienkiem kasy do historycznej trasy Arado zebrała się grupa ludzi. Co jakiś czas wybuchają salwy śmiechu, bo ktoś kogoś straszy w ciemnościach. Na oknie kasy naklejone ogłoszenie. „Nocne zwiedzanie z atrakcjami. Czy widziałeś kiedyś upiora? Czy wydawało ci się, że ktoś za tobą stoi, a nikogo tam nie było? Czy czułeś delikatny zimny powiew czyjegoś oddechu? Przyjdź do Arado i przekonaj się co to było…”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.