Plener w opactwie

Jędrzej Rams

publikacja 27.09.2014 08:21

W Domu Opata można oglądać niezwykłe prace pokazujące piękno krzeszowskiego sanktuarium.

Plener w opactwie Podczas pleneru powstało kilkadziesiąt prac Jędrzej Rams /Foto Gość

W salach wystawienniczych w Domu Gościnnym Opata w Krzeszowie odbył się wernisaż prac powstałych podczas pleneru artystycznego, który przez ostatni tydzień odbywał się wokół sanktuarium Matki Bożej Łaskawej.

W warsztatach udział brali uczniowie Liceum Plastycznego z Supraśla oraz szkół z Kamiennej Góry, Lubawki i Krzeszowa.

- Celem pleneru jest oczywiście ćwiczenie techniki, określanej jako warsztat. Krzeszów jest bardzo dobrym miejscem do ćwiczeń. Może nawet aż za dobrym. Tak ogromnie bogata ornamentyka czy nawet sama bryła bazyliki jest tak nasycona ewentualnymi modelami do ćwiczeń, że miałam problem z decyzją, na czym się skupimy - mówiła podczas wernisażu Beata Wilczyńska, opiekunka grupy.

Wśród miejsc i detali ocenionych jako godne modele do ćwiczeń znalazły się ostatecznie m.in. kaplice kalwaryjskie, schody prowadzące na cmentarze oo. benedyktynów, elementy ornamentyki np. aniołki, kwiaty. Były ogólne pejzaże Krzeszowa z górującymi nad nim wieżami bazyliki mniejszej.

- Często wyjeżdżamy na plenery ze szkoły. Tak dwa, trzy razy do roku. Na każdym ćwiczymy inną technikę - mówi Paulina Górniak z Liceum Plastycznego z Supraśla.

Przyszli artyści służyli radą swoim kolegom z Kamiennej Góry, Lubawki i Krzeszowa.

- Interesuję się sztuką, ale głównie użytkową. Jechałam na plener z nadzieją spotkania ciekawych ludzi i nauczenia się czegoś. I to się udało. Bardzo dużo nauczyłam się o kolorach czy o ogólnej teorii sztuki - mówi Karolina Lorek z Liceum Ogólnokształcącego z Kamiennej Góry.

Oprócz technik malarskich młodzi mogli doskonalić się w fotografii. Jednym z adeptów tej sztuki jest Grzegorz Babiarz z Kamiennej Góry.

- Lubię fotografować, a często nie mam kogo zapytać o pewne triki czy technikę. Mogę oczywiście o coś zapytać czy podpatrzyć w  internecie, ale to nie to samo porozmawiać o tym z drugą osobą - mówi fotograf-amator.

Jednym z celów pleneru była też promocja sanktuarium Matki Bożej Łaskawej. I to się udało. Młodych z Supraśla zachwyciło spotkanie ze sztuką baroku.

- Bardzo lubię góry i ucieszyłam się, że w takich terenie przyjdzie nam pracować. Nie wiedziałam jak wygląda krzeszowska bazylika, dlatego jak pierwszy raz ją zobaczyłam to się zachwyciłam. U nas nie spotyka się takich pięknych, wielkich kościołów barokowych - mówi Paulina Górniak.

Po wernisażu ma zapaść decyzja, które prace pozostaną w Krzeszowie, a które pojadą do Supraśla.

To nie była pierwsza taka wizyta uczniów „plastyka” z Supraśla. Odwiedzili Krzeszów i jego sanktuarium w 2009 roku. Pozostawione prace zostały przekazane na licytację, a uzyskane pieniądze wsparły dzieła charytatywne w krzeszowskiej parafii.