Styropianowy premier na rynku

Jędrzej Rams

publikacja 11.12.2013 16:18

"Solidarność" Zagłębia Miedziowego zorganizowała happening z figurą "Złotego Donka".

Styropianowy premier na rynku Przechodnie z chęcią robili sobie pamiątkowe zdjęcia z "premierem" Jędrzej Rams /GN

Do Legnicy, Lubina i Głogowa przyjechała słynna styropianowa figura Donalda Tuska, ta, która powstała podczas wielkich protestów związków zawodowych we wrześniu w Warszawie. Zgodnie z zapowiedzią, "Złoty Donek" podróżuje teraz po Polsce. Na trzy dni zawitał w nasze rejony.

W Legnicy happening zorganizowano przy wejściu na rynek. Związkowcy rozdawali cukierki, krzycząc: "Masz cukierka od premierka!". Tłumaczyli przy tym, że - ze względu na kryzys - nie mają kiełbasy wyborczej.

Bogdan Orłowski, szef NSZZ "Solidarność" Zagłębia Miedziowego, wyliczał niezrealizowane obietnice premiera.

Ważną częścią "wizyty gospodarskiej" była próba załatwienia pracy dla kolegów. Próbę podjął B. Orłowski, który udawał, że dzwoni i rozmawia z osobą z KGHM. Podczas "rozmowy o pracę" przy Orłowskim stanęli związkowcy z twarzami zasłoniętymi zdjęciami poszczególnych bohaterów "afery taśmowej" - Grzegorza Schetyny, Jacka Protasiewicza, Norberta Wojnarowskiego, Michała Jarosa oraz  Roberta Kropiwnickiego. "Rozmowa" była "nagrywana" na wielką atrapę magnetofonu szpulowego, który B. Orłowski miał zawieszony na szyi.