publikacja 11.11.2013 16:22
Lubin stawia na militaria, patriotyczne śpiewanie i polski bigos. Tego wszystkiego nie zabrakło podczas tegorocznych obchodów Święta Niepodległości.
Dzieci najchętniej oglądały czołgi i samobieżne haubice Roman Tomczak /GN
Uroczystości rozpoczęła Msza św. w kościele pw. Matki Boskiej Częstochowskiej. Po niej uczestnicy święta przemaszerowali pod pomnik Józefa Piłsudskiego, gdzie złożono kwiaty i wieńce od samorządu, mieszkańców Lubina i organizacji kombatanckich.
Jak co roku najwięcej emocji wzbudził pokaz sprzętu wojskowego, który do Lubina przywieźli żołnierze Czarnej Dywizji, czyli 10. Brygady Kawalerii pancernej ze Świętoszowa. Każdy mógł przyjrzeć się z bliska haubicy samobieżnej Goździk, wejść do wnętrza nowoczesnego czołgu Leopard, albo zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie na tle legendarnego czołgu T-34 z numerem 102 na wieży.
Lubińskie Święto Niepodległości wzbogacili występami artystycznymi żołnierze 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej oraz rycerze z drużyny "Syrokomla". Piknik wojskowy z okazji 95. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości zakończył koncert pieśni patriotycznych w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa.