Pielgrzymi z internetu

Roman Tomczak

publikacja 03.08.2013 17:23

Ks. Tomasz Hęś: - Zapytałem nieznaną pątniczkę, skąd jest. Powiedziała, że z Uniwersytetu Wrocławskiego. Pani profesor spędziła z nami cały dzień. O pielgrzymce przeczytała w internecie.

Pielgrzymi z internetu Grupa ks. Tomasza Hęsia codziennie próbuje "zgarniać" z drogi niezdecydowanych. Część z nich idzie z pielgrzymką przez cały etap Roman Tomczak /GN

Jedna z profesorek Uniwersytetu Wrocławskiego na facebooku trafiła na informację o Grupie nr 1. Znalazła wiadomość, że jeżeli ktoś nie może pójść na całą pielgrzymkę, to niech spędzi z pielgrzymką choć jeden dzień.

- Ta pani była wczoraj razem z nami - mówi ks. Tomasz Hęś, przewodnik Grupy 1. - Pani profesor sprawiała wrażenie przeszczęśliwej. Obiecała, że w przyszłym roku przejdzie pielgrzymkę od początku do końca - opowiada.

Jak mówi ks. Tomasz, to nie jedyny taki przypadek. - Do przejścia z nami choćby kilku kilometrów zachęcamy cały czas napotykanych ludzi. Część z nich udaje nam się namówić, "zgarnąć" niejako z nami. Odchodząc obiecują, że spotkamy się znowu za rok - mówi ks. Tomasz Hęś.

Obecnie w XXI Pieszej Pielgrzymce Legnickiej idzie już ponad 900 osób.