Jednym z księży-krążowników, przechodzących od grupy do grupy, jest ks. Piotr Kruczyk, wikariusz w Sulikowie.  

- Będę mówił o dniach i okresach pokuty. Myślę, że jest to bardzo dobry temat właśnie na pielgrzymkę, bo wędrowanie do miejsc świętych bardzo często wiązało się z pokutą. Bywały nawet takie, które miały charakter stricte pokutne  - mówi ks. Kruczyk.

- Niestety, współcześnie pielgrzymkę na ogół postrzega się jako coś rozrywkowego. A przecież każda pielgrzymka, w tym nasza, ma także charakter pokutny.

Przez fakt, że jest dużym wysiłkiem, czymś, co jednak kosztuje wszystkich pątników, jest to więc pokuta, która z kolei jest formą przebłagania za grzechy, formą zadośćuczynienia i wyrażeniem chęci poprawy - mówi ks. Piotr Kruczyk.

  Każdy "krążownik" głosi swoje rekolekcje dla wszystkich grup pielgrzymkowych. Długość konferencji określa się w kilometrach, a nie minutach Roman Tomczak /GN

Bo pielgrzymowanie, jak wyjaśniają księża rekolekcjoniści, to nie tylko wędrówka. Pielgrzymka to czas zagospodarowany także na modlitwę, rozmyślania, wykłady, śpiewanie godzinek oraz właśnie konferencje dla pielgrzymów.

Ks. Piotr będzie je głosił po raz pierwszy, choć w pielgrzymowaniu na Jasną Górę nie jest nowicjuszem. Jak sam mówi, pierwsze rekolekcje wygłosi dla swojej, piątej grupy.

Dzięki temu, kiedy przejdzie do innej, będzie już wiedział, ile kilometrów marszu zajmie mu jego konferencja.

- Bo my na pielgrzymce nie oceniamy czasu trwania konferencji w minutach, tylko w kilometrach - wyjaśnia.

- Często się zdarza, że jakiś ksiądz głosi swoją konferencję od samego początku marszu do końca, kiedy pielgrzymi zaczynają odpoczynek. Na ogół jednak trwają krócej.

Tematy konferencji, głoszonych przez poszczególnych księży, są wcześniej przekazywane przez głównego przewodnika pielgrzymki legnickiej, ks. dr. Mariusza Majewskiego.