Wielkanoc za kratami

Jędrzej Rams

publikacja 25.03.2013 21:44

Bp Marek Mendyk odwiedził skazanych przebywających w Zakładzie Karnym w Zarębie.

Wielkanoc za kratami Jedna z rozmów biskupa Marka Mendyka z osadzonymi Jędrzej Rams/GN

Już po raz 19. któryś z biskupów legnickich przyjechał w Wielki Poniedziałek do Zakładu Karnego, aby spotkać się z osadzonymi w tutejszym ośrodku. W tym roku był to bp Marek Mendyk.

- Każdorazowe takie spotkanie budzi emocje wśród więźniów, ale również i u biskupa. Interesujący jest sam Zakład, ale o wiele bardziej interesujący są przebywający tutaj ludzie. Przyjeżdżając w to miejsce pokazujemy szacunek osadzonym, którego tak bardzo potrzebują. W ten sposób wypełniamy polecenie Jezusa: „cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście uczynili” - tłumaczył w czasie rozmów ze skazanymi hierarcha.

W planie wizyty było spotkanie z kadrą oraz skazanymi. Tych biskup odwiedził najpierw w celach przeznaczonych dla chorych, a następnie w normalnych celach.

Więźniowie oficjalnie przywitali biskupa i przedstawili mu próbki swojej twórczości. Zaśpiewali piosenki oraz wręczyli własnoręcznie wykonaną płaskorzeźbę przedstawiającą Jezusa Dobrego Pasterza.

- To będą moje pierwsze święta bez rodziny. Odsiaduję wyrok za coś, co popełniłem jako młody człowiek. Sam zgłosiłem się teraz do odbycia kary. Siedzę już szósty miesiąc. To, co mówiłem biskupowi, jest najszczerszą prawdą. My inaczej odbieramy nadzieję na lepsze jutro. Odsiadując wyrok, codziennie ma się nadzieję na wyjście, na lepsze jutro - mówił dziennikarzom Jacek.

Zakład Karny w Zarębie jest ośrodkiem typu półotwartego, w którym swoje wyroki odsiaduje ok. 500 skazanych. W większości są to osoby z krótkotrwałymi wyrokami oraz bez tzw. recydywy, czyli powtórnego wyroku. Zmieni się to 1 kwietnia, bo zmieni się status zakładu. Od tego dnia zaczną trafiać tutaj również osoby właśnie z tzw. recydywą.

- W ciągu roku wydajemy około 1500 przepustek, co jest jak na zakład karny bardzo dużą liczbą. Status półotwartości pozwala m.in. na szukanie przez więźniów możliwości zarobku poza ośrodkiem. Korzysta z tego prawa około 30 proc. osadzonych - tłumaczył mjr Ryszard Leszczyński, rzecznik prasowy ZK Zaręba.