Kilkaset osób spotkało się w ostatni weekend na zamku Czocha. Uczestniczyli w trzydniowym święcie miłośników historii, tajemnic i zapomnianych epizodów II wojny światowej na Dolnym Śląsku.
Zamek Czocha od lat napędza emocje poszukiwaczy skarbów. Znawcy są pewni, że kryje jeszcze niejedną tajemnicę
Roman Tomczak
Wśród zaproszonych gości znaleźli się historycy, naukowcy i archiwiści. Główny dzień spotkań – sobotę – otworzyła swoim wykładem Barbara Grzybek, kustosz Archiwum Państwowego we Wrocławiu, oddział w Lubaniu. – Mówiłam o tym, co zachowało się na temat zamku Czocha w archiwaliach. Nie wyobrażam sobie, żeby można mówić o historii tak ciekawego miejsca bez sięgania do archiwum. Ale wiem, że wiele osób tak robi, opierając się głównie na publikacjach internetowych albo na wspomnieniach. Wspomnienia są ulotne, a dokument, nawet sfałszowany, ma swoją wartość, bo podlega krytyce w świetle innych dokumentów – mówiła podczas spotkania Barbara Grzybek.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.