O byciu chrześcijańskim rewolucjonistą i uczeniu się strategii walki duchowej z ks. Januszem Wilkiem, diecezjalnym duszpasterzem młodzieży diecezji legnickiej, rozmawia Jędrzej Rams.
Warto zapamiętać, że od 23 do 26 sierpnia w Legnickim Polu odbędą się wielkie manewry w obronie chrześcijaństwa
Jędrzej Rams
Jędrzej Rams: Jest Ksiądz rewolucjonistą?
Ks. Janusz Wilk: – Raczej nie, skąd to pytanie?
Przenosi Ksiądz Spotkanie Mło- dych z Krzeszowa do Legnickiego Pola. A to Krzeszów kojarzy się przecież z piękną atmosferą tego spotkania…
– I tak, i nie. Gdzie powstała idea Spotkań i odbyło się kilka pierwszych edycji? W Głuszycy pod Wałbrzychem. Dopiero później bp Stefan Regmunt przeniósł je do Krzeszowa. Tegoroczna zmiana nie jest jednak czymś rewolucyjnym, to po prostu naturalna ewolucja. Spotykamy się w Legnickim Polu z bardzo ważnego powodu – to tutaj rozegrała się bitwa chrześcijaństwa z pogaństwem w 1241 roku. Tutaj też Jan Paweł II 15 lat temu koronował ikonę Matki Bożej Łaskawej. Warto więc upamiętnić tamte wydarzenia. Przy okazji zmian okazuje się, że zyskujemy też logistycznie. O wiele łatwiej jest dojechać do Legnickiego Pola. Wiele młodych osób przyjeżdżało przecież na Spotkania na własną rękę. I to jest też ukłon w ich stronę.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.