Zapisane na później

Pobieranie listy

Legnica. Rozpoczął się wielki obóz "papieskiej młodzieży"

Kilkuset studentów, stypendystów Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia, przyjechało wypoczywać do diecezji legnickiej.

Jędrzej Rams Jędrzej Rams

dodane 08.07.2019 19:14
0

W Legnicy rozpoczął się tegoroczny wakacyjny obóz dla studentów - stypendystów Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. Weźmie w nim udział kilkaset osób z całej Polski.

Będą zwiedzać Legnicę, Krzeszów (sanktuarium Matki Bożej Łaskawej), Legnickie Pole (bazylikę mniejszą pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i św. Jadwigi), Kapracz. Nie zapomniano o koncertach czy też spotkaniu z mieszkańcami Legnicy.

- Przyjeżdżamy, by się formować w duchu św. Jana Pawła II. Mamy hasło: Eucharystia-pokarm na drogę. Papież odwiedził Legnicę w 1997 roku. Te odwiedziny były związane z odbywającym się we Wrocławiu Kongresem Eucharystycznym. Będziemy się formować, i odpoczywać. Chcemy też podziękować mieszkańcom diecezji legnickiej za wieloletnią pomoc Fundacji poprzez ofiary jakie wrzucają do puszek z okazji Dnia Papieskiego. Chciałbym, żeby ciałem stały się słowa abp Andrzeja Dzięgi ze Szczecina, który powiedział kiedyś, że gdy stypendyści naszej fundacji byli w ich mieście, to czuć było tchnienie pontyfikatu św. Jana Pawła II - mówi ks. Dariusz Kowalczyk, przewodniczący Zarządu Fundacji.

Małgorzata Krawczyk z Wrocławia stypendium pobiera od 9 lat. - Fundacja to rodzina. Są w niej cudowni, wspaniali ludzie. Naprawdę. Dzięki wsparciu finansowemu, które dostaję od pierwszej klasy gimnazjum, mogę robić w życiu to, co robię. Akurat idę na piąty rok studiów. Na obozach jestem od 9 lat. Od trzech lat jeżdżę też na obóz, na którym pakujemy materiały na Dzień Papieski. Angażuję się więc w pomoc młodszym, żeby oni też mieli ułatwiony start w życie - mówi Małgorzata Krawczyk.

Na obóz, już jako pomoc młodszym, przyjechała też Agnieszka Kowalik. Dziewczyna mieszka aktualnie w Warszawie, chociaż pochodzi z miejscowości na Mazurach. Dzięki pieniądzom z Fundacji najpierw skończyła szkołę muzyczną II stopnia w Olsztynie, a następnie mogła studiować dyrygenturę chóralną w Warszawie.

- Stypendium dało mi możliwość rozwoju. Mam cztery młodsze siostry. Nie miałabym możliwości kształcenia. Stypendium pozwoliło uwierzyć mi w swoje możliwości i zrealizować moje marzenia. Ono zmieniło moje życie. Teraz chcę zmieniać życie innych. Dlatego tu jestem. Sama założyłam niedawno orkiestrę dla osób, które skończyły I stopień szkoły muzycznej i nie mają możliwości grania - mówi Agnieszka Kowalik.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..