„Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek” – pod takim tytułem lubańscy muzealnicy przedstawili efekt swoich najnowszych badań historyczno- -archeologicznych.
Łużycki Lubań, a zwłaszcza jego Stare Miasto, ciągle zaskakuje swoimi archeologicznymi odkryciami. Rytuałem, który już od późnego średniowiecza przybrał tu formę niemal powszechną, było składanie przez mieszczan tzw. ofiar zakładzinowych. Chodzi o zakopywanie pod fundamentami domów garnków ofiarnych.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.